Po powrocie ze szkoły zobaczyłam, że nie ma Bubla. Myślę, że dla każdego taki strach jest wielki. Na początku zaczęłam panikować, ale po chwili się ogarnęłam i zaczęłam szukanie. Daleko nie musiałam iść, "maluch" bawił się
ze szczeniakiem sąsiadki. Nie mam pojęcia ile go nie było.
A co poprawy to chyba coraz lepiej idzie nam z przywołaniem. W tym przypadku dotyczy to obydwu psów :)
Natomiast ze skupieniem... nie mogę napisać, że się pogorszyło, bo żadnej zmiany nie ma, ale mamy nadzieję,
że będzie c:
Pozdrawiamy Obiettivo&Kuba&Szczęściarz